Przemierzałem las, tak długo, że zapomniałem po co tak wędruję. Wokół mnie śpiewały radosne ptaki, szkoda, że ich nie słyszę. Nie dużo wiem o świecie, nic nie słyszę, na szczęście potrafię mówić. Wędrując spotykałem wilki, były szczęśliwe. Nagle wędrując wpadłem do wielkiej dziury, w dziurze jaskinia, przed jaskinią wilki. Nie słyszały mnie. Zaraz! Ten wilk, znam go!- Pomyślałem. Wilk ten miał duszę koloru niebieskiego. Dziwne, obok w tym samym ciele druga dusza koloru czerwonego?- Pomyślałem. Nagle ten wilk coś wyczuł, powiedział coś i... skoczył na mnie. Widziałem po duszy, że się mnie o coś zapytał.
-Emm... Przepraszam, ale nic nie słyszę! Może... Jestem Jake.
Wilk powiedział coś, zszedł ze mnie i "wyłączył się"...
Chyba mowa o Seishin'ie i Gaiten'ie
OdpowiedzUsuń